wtorek, 26 stycznia 2016

Dieta wegetariańska – zdrowa czy nie?



Dieta wegetariańska budzi kontrowersje. Dla jednych wegetarianizm to po prostu dieta, dla innych – dewiza życiowa.
Istnieją obawy, że stosowana przez wielu wegetarian dieta może powodować niedobory substancji odżywczych. Problem mogą stanowić przede wszystkim spożywanie niewystarczających ilości białka oraz niedobór witaminy B12 (zawierają ją produkty odzwierzęce; pełni istotną rolę w procesach wzrostu komórek i tworzenia krwi). Obawy te wydają się jednak nieuzasadnione. Badania naukowe wykazały, że ilość spożywanych przez wegetarian białek odpowiada zalecanym normom. Nawet weganie mogą spożywać zalecane ilości białek, jeśli będą o siebie dbać. W przypadku całkowitej rezygnacji ze spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego, przykładowo w przypadku diety wegańskiej, witaminę B12 należy dostarczać w postaci suplementów diety. Tak zwana witamina B12 pochodzenia roślinnego nie jest prawdziwą witaminą B12, lecz podobną do niej substancją, która może wręcz utrudniać metabolizm właściwej witaminy.
Stowarzyszenia wegetarian przytaczają często wyniki badań naukowych, które wykazały, że wegetarianie okazują się przeważnie zdrowsi od porównywanej z nimi grupy ludzi odżywiających się w sposób konwencjonalny. Zgodnie z wynikami badań naukowych wegetarianie rzadziej cierpią na cukrzycę, nowotwory, miażdżycę i nadwagę. Wydaje się również, że nie brakuje im również żelaza. A co najważniejsze, wegetarianie spożywają przeciętnie więcej warzyw i owoców od reszty społeczeństwa.
Świadoma dieta wegetariańska nie musi więc stanowić ryzyka dla zdrowia. Należy jednak zachować ostrożność, decydując się na dietę wegańską, która zabrania spożywanie wszelkiego rodzaju jedzenia pochodzącego od zwierząt, na przykład produktów mlecznych.

piątek, 22 stycznia 2016

Szkodliwe połączenia (seria utworzona przy konsultacji z panią dietetyk) cz.3



Prezentję wam kolejną część serii! Tutaj znajdziecie pierwszą i drugą.

5. Herbata + ciasto = strata witaminy B1

Puszyste ciasto drożdżowe z mocną i aromatyczną herbatą koi skołatane nerwy? Nic bardziej błędnego. Garbniki, nadające herbacie gorzkawy smak, działają na błonę śluzową przewodu pokarmowego i ograniczają wchłanianie białek oraz wiążą wapń, magnez, żelazo, cynk, miedź i inne ważne dla organizmu biopierwiastki. Niszczą również witaminę B1, a ciasto drożdżowe jest wyjątkowo zasobnym jej źródłem. To ona decyduje o sprawnym działaniu układu nerwowego. Dlatego do ciasta drożdżowego bezpieczniej jest pić słabszy napar z herbaty.


6. Ziemniaki + masło = zagrożenie dla figury

Ziemniaki są niskokaloryczne. Dwa duże ugotowane kartofle dostarczają zaledwie 100 kcal. Łyżeczka masła natomiast to tylko 60kcal. Oba produkty nie są więc bombą kaloryczną. Zjadane oddzielnie są wręcz godne polecenia. Ale zjadane łącznie – niestety, tuczą! Dlaczego tak się dzieje?
Ziemniaki są dobrym źródłem łatwo przyswajalnych węglowodanów. Mają wysoki indeks glikemiczny. Oznacza to, że po zjedzeniu kartofli gwałtownie podnosi się poziom glukozy we krwi. By go obniżyć, trzustka produkuje duże ilości insuliny. Działa ona nie tylko na poziom glukozy. Jest także odpowiedzialna za pracę komórek tłuszczowych. Mobilizuje je do zaopatrywania się w zapasową energię. Tłuszcze z pokarmu magazynowane są wówczas nieomal w całości. Właśnie dlatego połączenie łatwo przyswajalnych węglowodanów z tłuszczem stanowi zagrożenie dla figury. Wystrzegajmy się zatem dodatku masła, oleju, oliwy itp. do owoców, cukru, białej mąki i niektórych warzyw (marchew, ziemniaki, buraki).